W Biedronce pojawiły się robaki. Sklep musiał zostać zamknięty. Pracownicy sprzątali go przez dzień i noc

Problemy z prusakami w Biedronce przy ul. Lwowskiej
Problemy z prusakami w Biedronce przy ul. Lwowskiej | fot. reporter Janusz Żychowicz, Dominika Wiktoria

Do niecodziennej sytuacji doszło w jednym ze sklepów Biedronka w Lublinie. Klienci podczas zakupów zauważyli, że po sklepie chodzą prusaki. Na jeden dzień zamknięto Biedronkę, pracownicy posprzątali cały sklep.

Prusaki w Biedronce

O problemie z robakami w sklepie sieci Biedronka przy ul. Lwowskiej w Lublinie dowiedzieliśmy się w ubiegłym tygodniu (18.04). Wtedy na naszej oficjalnej grupie na Facebooku pojawiła się informacja od jednej z mieszkanek, że po sklepie Biedronka chodzą prusaki (karaczany), podobne do karaluchów. Okoliczni mieszkańcy zwrócili uwagę, że podobny problem z karaluchami występuje w pobliskich wieżowcach.

Z powodu inwazji robaków zapadła decyzja sanepidu o zamknięciu sklepu. We wtorek (23.04) przed południem Biedronka została zamknięta dla klientów. Na drzwiach sklepu pojawiła się karta z informacją o awarii. Przez cały dzień i noc pracownicy byli zaangażowaniu w sprzątanie obiektu, by ten mógł zostać ponownie otwarty. Ciężka praca popłaciła. Udało się usunąć insekty.

W środę (24.04) około godz. 16:00 sklep został ponownie otwarty dla klientów. Ci zwrócili uwagę na niecodzienny porządek w sklepie. Wszystkie produkty zostały poukładane na nowo. Umyto dokładnie podłogi i wszystkie zakamarki.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Niestety ale każda biedronka teraz to jeden syf. Przeterminowana wędlina na półkach albo jeden dzień do końca przydatności. Palety miedzy regałami jak na magazynie. Brak etykiet z cenami lub etykiety w stylu kup 2 zapłać mniej ale jeżeli chcesz znać cenę ze jeden produkt to musisz obliczyć deltę. W tej sieci robi się coraz gorzej i nie widać nic by miało się poprawić.

  2. Co z tego, że teraz usunęli jak praktycznie cały ten blok jest zarobaczony, prusaki, pluskwy, dramat.